Panorama miast
Cykl minimalistycznych obrazów zapoczątkowany w 2023 roku przedstawiający panoramy wybranych miast, polskich i zagranicznych, tworzonych głównie w technice kolaż, jak zawsze na bazie moich ulubionych starych gazet i magazynów.
Cykl minimalistycznych obrazów zapoczątkowany w 2023 roku przedstawiający panoramy wybranych miast, polskich i zagranicznych, tworzonych głównie w technice kolaż, jak zawsze na bazie moich ulubionych starych gazet i magazynów.
Powrót do czasów dzieciństwa. Bohaterowie z tamtych czasów wzięci na warsztat malarski. Ale i fascynacje sztuką graffiti i murali.
otwarcie przewodu doktorskiego na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu: 15 maj 2018
obrona doktorska, Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu: 25 listopad 2019
tytuł doktoratu:
"MINIMALIZM. Redukowanie środków wyrazu plastycznego w kompozycjach kolażowych – budowanie jednolitej i spójnej harmonii "
promotor: dr hab. Ireneusz Kopacz, prof. UMK
Projekt MINIMAL to efekt kilkunastoletniego poszukiwania twórczej autoprezentacji, rozpoczętej wraz z obroną magisterską serii malarskiej „Elementy”. To efekt eksplorowania „Ja”, jako świadomego twórcy, realnego człowieka, żyjącego tu i teraz, a zarazem skończonego elementu większej całości, jakim jest otaczające życie.
„To co widzisz, jest tym co widzisz” - filozofia Franka Stelli, duchowego ojca minimalizmu, autora serii „Black Painting”, z którą zetknąłem się podczas kilkunastoletniej już pracy zawodowej, stanowić miała punkt zwrotny w moim artystycznym życiu. Dotychczasowe koncepty oraz przestrzenie twórczej ekspresji, krążące w mej świadomości odnalazły nareszcie solidny fundament. Te kilkanaście lat to była ewidentnie ucieczka przed złożonością chwili. Reakcja na siłę pompowanej sztuczności i lukrowatości sztuki, unikanie konstatowania czegoś, czego nigdy nie miało być. Prosta, ascetyczna, bez uniesień i pseudofilozoficznej narracji sztuka, zredukowana dla samej siebie, wolna od interpretacji. Dzieło nie powinno oddawać tego co czuje i myśli jego twórca, tylko oddawać samego siebie.
Wyszarpnięty z kontekstu fragment codziennej gazety, szary papier, skasowany bilet znaleziony przypadkiem na chodniku ruchliwej ulicy czy paragon ze sklepu – wszystkie owe materialne rzeczy za sprawą mego „demiurgicznego” gestu przeistaczają dotychczasowy charakter użyteczności w drugi. Rzeczywistość mieszcząca się w nich, a zarazem funkcja przewodnia nabiera nowej artystycznej specyfikacji. Materię kolażu - fragmenty tekstury, partytury, korek, puszki po napojach, ogłoszenia prasowe, pocięte napisy, reklamy czy podarty plakat, w zależności od jego funkcji i celu wypowiedzi, wykorzystuję w postaci wielokrotnie zmultiplikowanej, np. intermedialnego przywołania ciekawych elementów (fotografia, tatuaż, rysunek na ścianie) czy to twórczego wykorzystania typografii (gazeta, papierowa instrukcja obsługi). Tutaj chciałbym od razu zastrzec, że eliminuję „czytelność” zapisu na rzecz wizualności. Powtarzalność „wyglądu” tekstu czy innej formy przedstawieniowej jest stymulatorem tylko i wyłącznie konstruowania harmonijnej i spójnej kompozycji. Semantyka nie ma tutaj znaczenia. Liczy się odbiór wzrokowy.
Na część praktyczną składa się seria 10 obrazów na płótnie wykonanych techniką kolaż w rozmiarze 120cm x 120cm.
ASAMBLAŻ - (fr. assemblage, tłum. gromadzenie/zbieranie/zbiór)
Cykl obrazów w formacie 40x50 zapoczątkowany w 2014 roku. Głównym założeniem jest przedstawianie wszelkich profesji zawodowych począwszy od dokerów po hutników, nafciarzy, etc etc. Technika mieszana (gazety klejone na mokro, wikol, akryl, tusz, szablony). Wszelkie niedociągnięcia, plamy, linie pomocnicze są świadomym elementem wizualnym budującym treść każdego z obrazu.
Projekt malarski zapoczątkowany w 2012 roku. Inspirację stanowiła mała niemiecka miejscowość nadmorska Travemünde. Miejsce to jest moim azylem, w której staram się spędzać każdy wolny czas, wdychając jod i ładując energię do pracy twórczej.
Seria 10 obrazów w formacie 70x70 w technice olejnej.
Seria obrazów olejnych przedstawiająca auta terenowe. Forma dyptyku. Głównym założeniem był kontrast pomiędzy realistycznym monochromatycznym przedstawieniem pojazdów a fakturową intensywną płaszczyzną barwną obrazu.